Blog składający się z rysunków i tekstów. Wszystkiego, co powstaje, bo muszę gadać. :)
MuszeGadac

piątek, 30 stycznia 2015
czwartek, 29 stycznia 2015
niedziela, 25 stycznia 2015
piątek, 23 stycznia 2015
sobota, 17 stycznia 2015
Pasażer
Byłam u Rodziców. W centrum Gdyni. Idę sobie z psem, na horyzoncie widzę sklep spożywczy. Pod sklepem parkuje pickup. Srebrny. Z pickupa wysiada Pani. W futrze, kozaczkach na obcasach, idzie do sklepu. Zza kierownicy pickupa wysiada Pan. Wysiada, ale nie podąża za Panią, tylko wymachuje rękoma i krzyczy "Spieprzaj! Spieprzaj stąd!" . Grubo, myślę sobie. Ja rozumiem, że konflikty, że kłótnia, ale tak na ulicy drzeć ryja? Zresztą niepotrzebnie zupełnie, przecież wyszła i poszła do sklepu właśnie. Może krzyczy, żeby nie wracała? Tak myśląc sobie i obserwując całą sytuację zbliżam się do pickupa. Kiedy jestem już dość blisko, widzę na dachu siedzącego grubego, czarno-białego kota. To do niego Pan kieruje swoje krzyki. Kot patrzy na Pana z wyraźną pogardą i znudzeniem, z wyżyn dachu jego pickupa. Pan jest już dość czerwony na twarzy, w pewnej chwili mnie zauważa. Pewnie trochę mu głupio, więc wskazuje na kota i mówi do mnie: "Przez całą Starowiejską jechał mi na dachu. Wszyscy sie gapili, trąbili, a ja nie wiedziałem o co chodzi!". Ja kiwam głową ze zrozumieniem, kot patrzy na Pana z lekceważeniem, przeciąga się, zeskakuje z dachu i odbiega w kierunku Skweru Kościuszki.
![]() |
Nie jest to zdjęcie z opisanej sytuacji, ale pasowało :) |
środa, 14 stycznia 2015
poniedziałek, 5 stycznia 2015
Postanowienie poprawy
Historia stara, bo z 2012 roku, ale mnie wciąż urzeka, zwłaszcza w czasie postanowień noworocznych i poprawiania własnej rzeczywistości. Może nie każdy ją zna, więc przytoczę pokrótce.
Na początku 20 wieku profesor z Akademii Sztuk Pięknych w Saragossie, Elías García Martínez, spędzał wakacje w hiszpańskiej miejscowości Borja. Bardzo mu się tam podobało i jako wyraz tej właśniej radości z pobytu przekazał miasteczku swój obraz pt. Ecce Homo. Obraz trafił do Sanktuarium, gdzie od tego czasu spokojnie sobie niszczał.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Zobacz także
-
Jutro minie rok od kiedy adoptowałam mojego psa Wronę z gdyńskiego Ciapkowa. Wrona urzekła mnie swoją łagodnością i ugodowością, był to zr...
-
Macie czasem tak, że coś w sposób zasadniczy i okrutny burzy Wasze przekonania o otaczającym świecie? Ja ostatnio zostałam sprowadzona bruta...
-
Historia stara, bo z 2012 roku, ale mnie wciąż urzeka, zwłaszcza w czasie postanowień noworocznych i poprawiania własnej rzeczywistości. Mo...
-
Są czasem takie momenty, kiedy człowiek nie ogarnia. Być może jest to przesilenie wiosenne, być może starość, ale nie ogarnia. Właściwie ni...
MuszeGadac na FB
Designed By Templateism | Seo Blogger Templates